Klaps dziecka nie wychowa, ale pomoze o tyle, że mama nie będzie się nad nim znecać w sposób. Natomiast dla synka. Wt, 06-11-2007 Forum: Wychowanie - Re:
Trudno zapanować nad własnymi emocjami, gdy dziecko jest nieposłuszne, zachowuje się arogancko, coś wymusza, marudzi. Głównie z bezsilności i z braku wiedzy rodzic daje dziecku "niewinnego” klapsa. Tymczasem klaps i inne kary fizyczne mogą doprowadzić do długoterminowych problemów z zakresu zdrowia i rozwoju dziecka. Jak nie popełniać tego błędy i zastąpić klapsa inną reakcją? Według naukowców kara cielesna jest związana ze zwiększoną agresją i zwiększa prawdopodobieństwo, że dzieci będą buntowały się w przyszłości i popadały w uzależnienia. Uderzenie dziecka powoduje obrażenia, których nie złagodzi przytulanie i pocałunki. Dowiedz się, co jeszcze klaps robi z psychiką dziecka. Jak klaps wpływa na dziecko?Jeśli chodzi o to, czy klapsy zmniejszają agresję u dziecka i złe zachowanie, odpowiedź brzmi - zdecydowanie nie. Wbrew temu, co mówią zwolennicy kar cielesnych, badania, którymi objęto sto sześćdziesiąt tysięcy dzieci, sugerują, że kary fizyczne wzmagają agresję, antyspołeczne zachowania, trudności poznawcze oraz problemy ze zdrowiem pozoru „niewinne” klapsy wiążą się z podobnymi skutkami do tych dzieci, które doświadczają przemocy fizycznej. Elizabeth Thompson Gershoff, znana z badań nad wpływem kar cielesnych na dzieci, na jednym z wystąpień powiedziała „Klapsy powodowały niezamierzone szkodliwe konsekwencje i nie wywoływały ani natychmiastowego, ani bardziej długofalowego posłuszeństwa, czyli efektów, których rodzice oczekują, dyscyplinując swoje dzieci”.Naukowych doniesień, które potwierdzają szkodliwe działanie klapsów na psychikę dziecka, jest oczywiście dużo więcej. Każde z nich pokazuje, że kary cielesne i tzw. "niewinne klapsy" mają one tak samo długoterminowy negatywny wpływ, jak traumatyczne wydarzenia życiowe, np. wykorzystywanie seksualne lub rozwód każdym człowieku karanym klapsem w dzieciństwie drzemie strach małego dziecka, że zostanie ukarane, jeżeli zbuntuje się przeciw postępowaniu rodziców. W ten sposób zabija się poczucie tożsamości, umiejętności rozpoznawania i nazywania własnych uczuć i potrzeb. Stosując kary cielesne, wychowuje się posłusznych, dostosowanych ludzi, którzy żyją w ustawicznym strachu przed karą. Dzieje się to dlatego, że motywem przewodnim dzieciństwa było: „Nawet jeśli rodzice podnoszę na ciebie rękę, robię to tylko dla twojego dobra”. Tak samo zachowuje się każde maltretowane dziecko, chcące Polsce najczęstszą formą kar fizycznych stosowaną przez rodziców w Polsce są właśnie klapsy. Większość rodziców (55%) przynajmniej raz dała dziecku klapsa, a co czwarty (25%) robi to od czasu do czasu. Ci, którzy to robią twierdzą, że nie wyrządził im żadnej krzywdy. Mówią: „Ja też dostawałem klapa od rodziców i żyję”. A gdyby tak przewrotnie spytać: „A czy teraz też chciałbyś być karany klapsem, np. w pracy, gdy coś pójdzie nie tak?”.Na szczęście w społeczeństwie pojawia się też myślenie o klapsie, jako czynieniu krzywdy. Widać to wtedy, gdy rodzic zaczyna przyznawać się, że jest w nim poczucie winy, po tym, jak dał klapsa. To daje nadzieję, że coś się w tej kwestii zmieni. Dlaczego klaps jest zły?Kiedy dziecko przychodzi na świat, potrzebuje przede wszystkim miłości rodziców, to znaczy uwagi, opieki, życzliwości, pielęgnacji i bliskiego kontaktu. Jeżeli tego wszystkiego doświadcza, jego ciało zachowa dobre wspomnienia, a człowiek dorosły będzie umiał przekazać tę miłość własnym jednak tego wszystkiego zabrakło, w człowieku przez całe życie pozostaje tęsknota za zaspokojeniem jego pierwszych potrzeb. Psycholożka Alice Miller w książce „Bunt ciała” ujęła to w ten sposób: „Inaczej mówiąc, im mniej dziecko otrzymało miłości, im bardziej było odrzucone i maltretowane pod pozorem wychowania, tym bardziej człowiek dorosły przywiązany jest do rodziców i osób, na które przeniósł swoje oczekiwania, w nadziei, że kiedyś zostaną spełnione”.Klaps jest zły z co najmniej 6 powodów: Uczy dziecko, że przemoc jest dopuszczalnym sposobem wyrażania gniewu i radzenia sobie z konfliktami. Klaps to celowe zaszczepianie dziecku bólu. Klaps jest szkodliwy emocjonalnie dla rodzica i dziecka. Warto zastanowić się, czy kiedykolwiek czułeś się wspaniale po uderzeniu dziecka? Klapsy często prowadzą do wyrzutów sumienia, poczucia winy i wątpliwości co do tego, jakim jest się rodzicem, człowiekiem. Klapsy są traumatyczne, sprawiają, że dziecko czuje, że coś jest z nim nie tak, co prowadzi do kolejnych problemów. Klapsy wysyłają dziecku informację o jego bezsilności. Dziecko jako człowiek, czyli osoba ludzka, zasługuje na szacunek. Brak szacunku wobec dziecka prowadzi do jego uprzedmiotowienia. Klaps odbiera szacunek, łamie zaufanie i narusza poczucie bezpieczeństwa dziecka. Klaps zatrzymuje skuteczną komunikację. Kiedy dziecko jest karane, w jego głowie pojawia się myślenie: „Gdyby moja mama mnie kochała, nie uderzyłaby mnie, nie krzyczałaby na mnie i nie odesłałaby mnie do pokoju”. Kara w postaci klapsa nie uczy niczego poza strachem. Poza tym, kiedy dziecko jest małe, najprościej dać klapsa, ale kiedy wchodzi w wiek nastoletni i zaczyna górować nad rodzicem, ta metoda nie działa, a żadna ze stron nie nauczyła się radzić z trudnymi Agresja w szkołach rujnuje psychikę uczniów! Wzrasta liczba samobójstwCo zamiast klapsa?Jeśli zapyta się rodziców, jak radzą sobie z atakami złości i trudnymi zachowaniami, ponad połowa z nich odpowiada, że często starają się odwrócić uwagę dziecka, żeby skupiło się na czymś innym. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to dobra strategia. Dziecko się uspokaja, rodzic też, trudna sytuacja zostaje zażegnana. Czy jednak, aby na pewno jest to dobre?Okazuje się, że odwracanie uwagi również jest również szkodliwą techniką wychowawczą. Dlaczego? – bo nie pozwala dziecku wyrażać emocji w bezpiecznych warunkach, a konkretnie w obecności kochanej zatem należy robić, gdy dziecko jest niegrzeczne? Co zamiast klapsa?Bliskość powinna pojawiać się zawsze na samej górze listy zaleceń, kiedy chodzi o radzenie sobie z niepożądanymi zachowaniami dziecka. Jeśli twoja więź z dzieckiem jest z jakiegoś powodu osłabiona, to od jej wzmocnienia należy zacząć rozwiązywanie problemu. Wymaga to przede wszystkim uwagi i wskazówki dla rodzica – słuchaj tego, co dziecko ma ci do powiedzenia, patrz na nie, kiedy mówi, rozmawiaj z nim w taki sposób, aby być na jego poziomie, zarówno w sensie fizycznym, jak i przez pełne skupienie na rozmowie z nim. Kolejną skuteczną metodą jest naturalna konsekwencja, jak sama nazwa wskazuje, występuje jako naturalny rezultat działań. To oznacza, że ani dzieci, ani rodzic nie decydują o tym, co się wydarzy. Naturalne konsekwencje muszą występować bezpośrednio po zdarzeniu. Oto kilka przykładów naturalnych konsekwencji, na które można pozwolić dzieciom powyżej trzeciego roku życia. Dziecko powie coś niemiłego – zostaje na jakiś czas wykluczone z zabawy. Niezakładanie kaptura czy niekorzystanie z parasola w deszczu – może zmoknąć. Dotknięcie gorącego kaloryfera – lekkie oparzenie, może zaboleć ręka. Jak reagować, kiedy dziecko jest małe i wpada w złość, prawie instynktownie wyładowuje się na innych: uderza rodzica, rodzeństwo. Jak pomóc dziecku radzić sobie z emocjami, nie stosując kary, a jednocześnie dać do zrozumienia, że takie zachowanie jest złe?Rodzic powinien najpierw zrozumieć, że emocje są czymś normalnym i to, że się okazuje także, jest normalne. Następnie zastanowić się, co wpływa na agresywne zachowanie dziecka. Być może nie radzi sobie z emocjami w określonych miejscach albo środowiskach? Potem należy poważnie popracować nad więzią z dzieckiem. Można np. wyjść razem na spacer i dać poczucie, że może zawsze z rodzicem porozmawiać, pokazać, opowiedzieć o tym, co też wytłumaczyć, jak agresywne postępowanie wpływa na uczucia innych osób. Na wczesnym etapie, gdy dziecko ma np. 5 lat, nie ma jeszcze wykształconej empatii, więc nie może jeszcze w pełni zdawać sobie z konsekwencji swoich działań. Ważne jest wspólne wymyślenie sposobów dostosowanych do wieku, które pomogą w zmniejszaniu poziom złości i niewybuchaniu. Chodzi o techniki, które pomogą dziecku zareagować inaczej, poniżej kilka propozycji. Bardzo powolne wdychanie i wydychanie powietrza przy jednoczesnym liczeniu do dziesięciu. Zamykanie oczu i wyobrażanie sobie czegoś, co naprawdę uszczęśliwia dziecko. Strzelanie gumową bransoletką na nadgarstku. Ściskanie zabawki albo plasteliny w kieszeni. Klaskanie w rytm muzyki. Następnym razem, kiedy rodzic zauważa, że dziecku wzbiera się złość, może przypomnieć: „Nie ma nic złego w tym, że się złościsz. Pamiętasz, o jakich pomocnych technikach mówiliśmy?”. Warto też się zapytać, czy potrzebuje pomocy, żeby się to ważne, bo dzieci uczą się pozytywnych zachowań dzięki ćwiczeniom, przyjmują a własne to, co widzą w zachowaniu rodziców. Uczą się powodów swoich działań na podstawie tego, co słyszą i co im się mówi, ale to aktywna praktyka ma największy „Bunt Ciała” Alice Miller; „Łagodna dyscyplina” Sarah Osckwell-Smith; „Klaps – niewinna forma stosowania przemocy”, Aleksandra Kaczmarczyk.
\n klaps dla dziecka forum
Aby ukarać dziecko, rodzic może: okazywać niezadowolenie mimiką i gestami, wykluczyć dziecko z zabaw i innych wspólnych czynności, zakazać korzystania z gier, komputera, telewizji, zabawek, itp. zabronić wyjścia na plac zabaw, do kolegów i koleżanek. Wielu pedagogów uważa jednak, że zastosowanie wyżej wymieniowych nie przyczynia
Klaps - za czy przeciw? Wysłane przez erka erka (offline) 14-11-2009 20:43:29 International Co sądzicie o karaniu klapsami?? Ja takiej kary nie stosuje i uważam, że nie mam do tego prawa. Ale wiem, ze są różne opinie na ten temat. Co Wy na to? ... jmijeczka (offline) 14-11-2009 21:31:30 Wlkp Hm w zasadzie ja jestem za metoda: rozmawiac i rozmawiac, tlumaczyc i karac w sposob niecielesny... bardzo fajna jest metoda karnego jeza przedstawiana w programie "Superniania"... poki co moje dziecko jest zbyt male aby je karac.. ale zdarza sie ze jak cos zbroi to powiem podniesionym glosem ze nie wolno i tlumacze dlaczego niewolno.. sswierczak2 (offline) 16-11-2009 12:05:29 Bydgoszcz a ja jestem za klapsem, jak nic innego nie pomaga. Jak nie wiem co nie znoszę jak matki biją dzieci po twarzy, miałabym ochotę sama załatwić taką mamuśkę, ale jeśli chodzi o klapcy to sama dostawałam po dupie i nie uważam żeby było w tym coś złego, a zawsze skutkowało nawet do głowy mi nie przyszło rzeby jeszcze raz taki sam numer odwalić. Pamiętam że mama miała takie papcie na korku, ciągneło jak ta lala) Nie robiła tego często, to miało miejsce jak już naprawdę przegięłam i naprawdę nie mam do mamy o to żalu. pozdr laska (offline) 16-11-2009 13:47:20 pomorze Ja też jestem za klapsem. Ale za klapsem a nie za biciem lub laniem dzieci do utraty przytomności! Mój Patryń to jeszcze jest za mały, żeby cokolwiek mu tłumaczyć. Ale Ksawcio jak coś zrobi nie tak, to tłumaczę, tłumaczę i jakoś dochodzimy do zrozumienia siebie. Jednak czasem, to ja mu tłumaczę, a on swoje, to ja mu tłumaczę, a on dalej swoje i tak w koło Macieju, w końcu jak dostanie klapsa w tyłek, to jesty spokój. Ale mi się wydaje, że to zależy też od naszego charakteru. Ja jestem nerwuskiem, ale staram się spokojnie tłumaczyć wszystko mojej latorośli. Jednak wszystko ma swoje granice. I najważniejsze, żeby do wszystkiego podchodzić ze spokojem i rozsądkiem. ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA [ [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] ptysiowa_mama (offline) 16-11-2009 16:56:07 Warszawa Tatuś przy piaskownicy bije trzylatka po pupie: - Mówiłem ci, że nie wolno bić dzieci?!! Jestem przeciw klapsom jako sposobowi tłumaczenia czegokolwiek. Nie będę tego rozwijać za długo, z przyczyn oczywistych - nie bije się słabszych, nie można robić dziecku wody z mózgu i raz mówić że bicie jest złe, a potem walić w tyłek. sswierczak2 (offline) 16-11-2009 18:04:32 Bydgoszcz nie uważam żeby klaps był biciem, jeśli tłumaczysz dziecku kilka razy a to nie skutkuje to jak załatwiasz problem? Moja znajoma też stosowała tzw bezstresowe wychowywanie i jej dziecko pluło, sypało piaskiem we wszystkich naokoło i muszę powiedzieć że naprawdę fajnie tłumaczyła że tak nie wolno robić. Nie będę karać klapsem mojego dziecka dopuki tłumaczenie będzie miało jakiś skutek, poprostu nie widzę nic złego w klapsie jesli tłumaczenie nie pomaga. pozdr laska (offline) 16-11-2009 19:06:33 pomorze Wiecie, opiszę zdarzenie z życia mojego kolegi. Jechał pociągiem i czytał książkę. Na jednej stacji dosiadła się kobieta z ok. 4 letnim synkiem. Przedział pełen. Dziecko, jak to dziecko, podróz go znudziła i zaczął wariować w przedziale. Podczas swojej zabawy skoczył mojemu koledze na nogę. Niechcący, ale to zrobił. I nie przeprosił ani nic, dalej wariował, a jego matka to widziała i nie zwróciła synowi uwagi. Na co kolega zwrócił uwagę tej matce, dlaczego ona mu nie zwróciła uwagi? A matka mu na to, że ona swojego syna wychowuje bezstresowo Kumpel to przemilczał. Ale jak wysiadał, nadepnął tej kobiecie na noge. A ona do niego z pretensją - co pan wyprawia! Powinien pan mnie przeprosić! Na co kumpel jej odpowiedział, że jego mama wychowywała go bezstresowo i wyszedł. ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA [ [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] erka (offline) 16-11-2009 20:05:44 International Haha Laska świetna anegdota z tego wyszła ptysiowa_mamo popieram w 100%. Czasami krzyknę na dzieci jak mnie już nerwy poniosą, ale zdaję sobie sprawę, ze to niemądre zważywszy, iż chwilę później potrafię zwrócić dziecku uwagę, żeby nie krzyczało, bo nie wpolno... ehhh trudne to kwestie do omówienia. Tak czy inaczej biciu mówię stanowczo NIE! A klaps to dla mnie bicie, bo co innego? Przecież nawet lekki ma być jednak odczuwalny, bo w innym wypadku nie byłby klapsem tylko głaskaniem dziecka... Ja ostatnio stosuję "kont" jako karę. Od niedawna bo wcześniej z młodszymi dziećmi nie miąło to sensu. Ale teraz, Hania jeszcze czasami nie łapie o co chodzi, ale Zuzia jak zrobi coś złego np. uderzy Hanię, to czasami sama już leci do konta, ale czasmi nie wie, ze zrobiłą coś złego. Wtedy wstawiam ją do konta, a jak ona chce wyjść to mówię "nie" i ona wie, ze musi tam zostać, wtedy zazwyczaj zaczyna płakać. Tylko, ze ten kont, to jest dosłownie chwila, bo jak przeprosi (przytuli i da buzi) to może wyjść i zazwyczaj od razu to robi Muszę przyznać, ze ten kont to jest taka wydaje mi sie w miarę humanitarna kara Jednak ja wolę mimo wzystko nagradzać mije dzieci ... Sympatyczna (offline) 16-11-2009 20:16:42 dla mnie również klaps to bicie, forma przemocy i wykorzystywania przewagi nad słabszym, klaps to wychowawcza porażka rodzica bezstresowe wychowanie - to nie jest równoznaczne z wychowywaniem bez klapsów - to wychowywanie bez zakazów, bez priorytetów, bez pokazywania tego, co ważne, bez autorytetu... można bez klapsa wychować porządnego, szanującego innych człowieka, nawet bez klapsów prędzej... dziecko częstowane klapsami w dzieciństwie powinno oddawać klapsami starym rodzicom - kiedy nieporadni już rozleją herbatę, albo narobią w łóżko.... Człowiek przestaje się bawić nie dlatego, że się starzeje, tylko starzeje się dlatego, że przestaje się bawić sswierczak2 (offline) 16-11-2009 20:34:12 Bydgoszcz chwila, nie mówię o klapsie za to że dziecko zrobiło siku, albo wylało herbatę, dlaczego jak mowa o klapsie to odrazu wszyscy myślą że za takie pierdoły, dzieci robią gorsze rzeczy poza tym uważam , że gorzej jest właśnie krzyczeć na dziecko, wtedy dopiero jest zestresowane, bo rodzice właśnie wyładowują swój gniew krzycząc i mówiąc różne przykre rzeczy dzieciom i to dopiero dla mnie jest okropne. Jesli chodzi o klapsy to dostawałam równo za głupie zachowanie i nie mam żalu do mojej mamy wręcz przeciwnie chyba bym sobie sama sprawiła lanie teraz jak sobie przypomnę jaka byłam okropna i nie uważam żebym przez to wyrosła na złego człowieka, czy też na psychopatkę która będzie się znęcać nad swoim dzieckiem. Zwróćcie uwagę na to, że dzieci są różne na niektóre działa uwaga, na niektóre kąt, a na inne klaps, są też takie na które nawet klaps nie zadziała. A jeśli chodzi o bicie to kojarzy mi się z posiniaczonym dzieckiem, więc nie porównujcie bicia do klapsa, bo to ogromna różnica. W szkole też kiedyś się dostawało po dupie i nikt nic nie mówił, teraz to dzieci biją nauczycieli i to jest dobre????????? pozdr erka (offline) 16-11-2009 20:50:20 International Hm. Sympatyczna popieram oczywiście. Bite dziecko również będzie biło w przyszłości, bo tego je uczymy. Aha i racja o tym bezstresowym wychowaniu - ja też tak właśnie to rozumiem... Ja nie twierdzę, ze tłumaczenie zawsze działa. Jak moja Zuzia pierwszy raz ugryzła Hanię tak mocno, że aż został wielki siniak - to był jej pierwszy w ogóle większy wybryk, nie miała jeszcze roku... nawet nie pamiętam moze mniej... dałam jej klapsa, tak odruchowo, leciutkiego takiego, którego nazywacie "nie biciem" ja jednak uważam, ze właśnie uderzyłamswoje dziecko... kiedy zobaczyłam jej wystraszoną minkę... nie zapomnę tego i od tej pory zawsze jak mnie dziewczyny już skrajnie wyprowadzą z równowagi przypominam sobie tę minkę i wiem, ze nie chcę jej już więcej zobaczyć. Bardzo tego załuję i wiem, ze już nigdy nie dam dziecku klapsa... ... sswierczak2 (offline) 16-11-2009 20:53:58 Bydgoszcz Jeśli chodzi o dawanie klapsów czy biciu rocznych dzieci, to już nic nie mam do powiedzenia, bo moje wypowiedzi tyczą się starszych dzieci. Sympatyczna (offline) 16-11-2009 23:19:12 dla mnie klaps to bicie i przemoc - to moje zdanie, każdy ma prawo mieć własne... nie jestem także za wściekłym krzykiem, bo konsekwencją i tłumaczeniem wszystko można osiągnąć, potrzeba tylko cierpliwości i właśnie konsekwencji - tego rodzicom najczęściej brakuje... klaps jest łatwy... Człowiek przestaje się bawić nie dlatego, że się starzeje, tylko starzeje się dlatego, że przestaje się bawić erka (offline) 17-11-2009 09:14:11 International Ale według mnie nie chodzi o to czy to są starsze czy młodsze dzieci, ani o to czy klaps jest lekki czy mocny, zupełnie ni ma znaczenia czy za drobne przewinienie czy za coś poważnego. Najzwyczajniej według mnie nie wolno bić nikogo nigdy! ... itka (offline) 01-03-2010 13:02:00 Jeszcze mi sie nie zdarzylo dac klapsa i mam nadzieje, ze nie zdarzy sie. Ale czasem cierpliwosc mam u granic. Wtedy poprostu wychodze z pokoju i biore glebszy oddech i tlumacze sobie, ze to nieczego nie rozwiaze. A wrecz przeciwnie otworzy mu droge do bicia innych, bo Bartek zobacz ze tak mozna. Klapsom mówię NIE [link widoczny po zalogowaniu] KsiazkiDlaDzieci (offline) 24-03-2010 10:05:43 Ja taż nigdy nie stosowałam tej metody,myślę że przemoc fizyczna w postaci klapsa nie prowadzi do niczego dobrego,jest raczej przejawem naszej całkowitej bezsilności. marusia (offline) 20-06-2010 18:21:23 Wrocław Coprawda spodziewam się dopiero pierwszego dziecka, ale jestem całkowicie przeciwna tzw. klapsom!. Wychodzę z założenia, że "przemoc rodzi przemoc" i uczy tylko używania "argumentu siły" przy bezsilności oraz braku pomysłu osób dorosłych na rozwiązanie problemu. Dziecko przestaje wykonywać niepożądaną czynność tylko dlatego, że się boi (konsekwencji), a nie dlatego, iż zrozumiało, że to co robi jest złe. Nie jestem również za tzw. całkowicie bezstresowym wychowaniem (między innymi ze względu na wyżej opisaną sytuację). Cóż, będę zmuszona poszukać jakiegoś złotego środka w wychowaniu swojego maluszka Sposobów jest wiele- trzeba tylko chcieć [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-06-20 18:25 przez marusia. Przebieg ciąży Forum - Statystyki Globalne Wątki: 5579, Posty: 1387829, Użytkownicy: 73514. Ostatnio dołączył/a kacha1980. Statystyki tego forum Wątki: 153, Posty: 2040.
JAKIE KARY DLA DZIECKA: najświeższe informacje, zdjęcia, video o JAKIE KARY DLA DZIECKA; jakie kary dla dzieci?
Gwiazdor "Hobbita" przyznał się do bicia i wyzywania dzieci: Uderzyłem je może ze dwa razy Filmowy "Hobbit" oraz serialowy dr Watson, czyli aktor Martin Freeman, w rozmowie z "The Sunday Times" przyznał, że bił i wulgarnie nazywał... "Kara dla dziecka? Uderzenie". Kontrowersyjna odpowiedź w Familiadzie W teleturnieju Familiada padło pytanie o karę dla dziecka. Uczestnik odpowiedział, że może nią być uderzenie. Całą sytuację skomentował... Rzecznik Praw Dziecka mówił, że "klaps nie zostawia wielkiego śladu". W internecie powstała petycja, aby go odwołać Po wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka na temat stosowania kar cielesnych wobec najmłodszych, spadła na niego ogromna fala krytyki. Autor... Co zrobić, gdy cudze dziecko wpadnie w furię, a rodzic publicznie daje mu za to klapsa? "Podeszłam do ojca" Dorota Zawadzka opublikowała na Facebooku list kobiety, która widziała, jak ojciec dawał dziecku klapsa. Autorka nie przeszła wobec tego... "Szarpała dziecko, zareagowałam. Zbluzgała mnie okrutnie". Co zrobić (aby nie oberwać), gdy jesteś świadkiem agresji "Napakowany facet uderzył syna w sklepie. Jak zapytałam, czy też chciałby na odlew, to ochroniarz uciekł, słysząc jego wiązankę puszczoną w mo... "Mnie bito i wyrosłem na porządnego człowieka". Klapsy zdarzają się nawet w najlepszych domach. Co robić, aby nie uderzyć dziecka? Czasem rodzic wyrządza dziecku krzywdę, mimo że chciałby postąpić inaczej. Z bezradności, z braku znajomości innych metod wychowawczych.... Dajesz w gniewie klapsy? Psycholog: "Niszczysz to, co robisz dobrze". 13 metod panowania nad złością To normalne, że czasami puszczają nam nerwy i wrzeszczymy. Na dzieci, na partnerów. Gniew jest elementem życia, ale warto go ujarzmić.... Klaps to najlepsza metoda wychowawcza? Rzecznik Praw Dziecka: jedna trzecia Polaków akceptuje bicie dzieci Mimo licznych akcji mających na celu przeciwdziałanie przemocy wobec dzieci takie zachowania nadal są akceptowane przez wielu Polaków. Tak... Francja zakazuje bicia dzieci. W Europie już tylko cztery państwa pozwalają rodzicom na klapsy Parlament nad Sekwaną prawnie zakazał klapsów. W Polsce takie prawo obowiązuje już od kilku lat. A mimo to europejscy rodzice wciąż uważają, ż... Rzecznik Praw Dziecka: "Jestem ojcem, nigdy nie dałem 'klapsa'. Bicie zawsze uczy złych rzeczy" [KOMENTARZ] "Klaps jest "symbolem wspierania dziecka", "moralnym obowiązkiem rodziców" - napisał dla "Rzeczpospolitej" filozof i politolog prof. Zbigniew... ''Klaps jest ostatecznym ostrzeżeniem'' - przeczytajcie co rodzice piszą o biciu dzieci Są prawnie zakazane, wywołują efekt dokładnie odwrotny od zamierzonego, a mimo wszystko nadal gro rodziców stosuje klapsy i nie widzi w tym ni... Jak reagować, gdy dziecko się złości? Wychowanie bez przemocy Z dzieckiem można porozumieć się bez przemocy. Trzeba tylko wiedzieć jak. Sześć typów ojcowskiej miłości Najlepszy byłby ideał, który w wyważony sposób łączy cechy większości ojcowskich typów. Szczęśliwie dla matek i dzieci coraz więcej takich byt... "Gdybym była ładniejsza i mądrzejsza, to on by mi tego nie robił..." - o przemocy domowej w Polsce [WYWIAD] "Taki los, taka karma, tak się trafiło w życiu..." - takie myśli towarzyszą ofiarom. "Biję cię dla twojego dobra" - słyszą od sprawcy.... Skandynaw, Amerykanin czy Włoch? Kto byłby najlepszym ojcem dla twojego dziecka Trochę przymrużenia oka, trochę stereotypów, trochę prawdziwego życia - oto prezentacja najbardziej pożądanych ojców świata. Metody wychowawcze kiedyś i dziś - subiektywny przegląd Przedstawiamy subiektywne zestawienie sposobów wychowywania dzieci przez naszych rodziców i przez nas samych. Czy coś się zmieniło? Matczyna złość jest zrozumiała? "Dziecko jest po prostu człowiekiem i to naprawdę nie zawsze idealnym" [WYWIAD] "To nie jest tak, że przestaję kochać dziecko, jestem złą matką i krzywdzę je, skoro się złoszczę" - mówi Agnieszka Iwaszkiewicz,... Matczyna wściekłość, czyli złość, o której nikt nie mówi głośno Każdy z nas ją widział. Na parkingu, w sklepie, na ulicy. Stojącą na chodniku, wchodzącą po schodach. Krzyczącą matkę. Pełną złości kobietę z... Kary do lamusa? "Kiedyś wychowywaliśmy dzieci tak, że przełamywaliśmy ich wolę". Teraz jest inaczej [WYWIAD] Czy karny jeżyk to rozwiązanie wszystkich problemów? Jak wychowywać bez kar i co z nagrodami? Z Jarkiem Żylińskim, psychologiem wychowawczym,... 17. miesiąc życia. Złość - moje drugie imię Człowiek niespełna półtoraroczny potrafi być słodkim, cudownym, rozkosznym stworzeniem. Zaśmiewa się do łez, uwielbia pieszczoty, kocha rodzic... "Czasem przemoc jest widoczna tylko dla ofiary" - nowatorska kampania, w której dzieci widzą więcej niż dorośli Hiszpański plakat namawiający nieletnie ofiary przemocy do działania zachwyca internautów na całym świecie. Co wyróżnia tę akcję i jakie warun... Polskie dzieci świadkami przemocy domowej - częściej niż w innych krajach Co 40 sekund jakaś kobieta w Polsce doświadcza przemocy, co 2,5 doby któraś ginie z powodu "nieporozumień rodzinnych". Co 7 minut policja... Prof. Mikołejko: "Bywałem katowany przez matkę" "Moje dzieciństwo było tak drastyczne, tak naznaczone poniżeniem, przemocą, nędzą i strachem, że do końca życia będę musiał do niego powracać,... 23. miesiąc życia. Wśród ludzi Mały człowiek nadal najbezpieczniej i najlepiej czuje się z najbliższymi - mamą, tatą, rodzeństwem, dziadkami. Ale pomału orientuje się, że... Sposoby na małego uparciucha Kategoryczne: "Ja chcę!" lub płaczliwe: "Ja nie chcę!" najspokojniejszych nawet rodziców może wyprowadzić z równowagi. Zwłaszcza jeśli słyszą ... Bajka jest dobra na wszystko Czy zdarza się, że twój kilkulatek nieludzko krzyczy i tupie domagając się czegoś absolutnie niemożliwego, a w tobie narasta wściekłość? A moż... 26. miesiąc - Poskromienie złośnika "Nie!" znów stało się ulubionym słowem dziecka. Słyszycie je pewnie kilkanaście razy dziennie. Czasem macie wręcz wrażenie, że maluch na każde... Sztuka odpoczywania Wakacje. Marzymy o nich cały rok. A kiedy wreszcie nadchodzą - nie bardzo wiemy co z nimi zrobić. Moje dziecko mnie złości Dlaczego dzieci nas irytują? Czy możemy im to okazywać? Co robić, żeby złość nie wymknęła się nam spod kontroli? Z tymi pytaniami zwróciliśmy... Wychowawczy klaps? Czy można dać dziecku klapsa? Niby nie wolno, ale czasem mamy wrażenie, że nie ma innego wyjścia. No to klaps! Problem z klapsami i innymi "dodatkowymi atrakcjami" zaczyna się dopiero wtedy, gdy stają się bodźcem koniecznym do uzyskania satysfakcji, a orgazm staje się niemożliwy do osiągnięcia bez nich. W każdym innym przypadku jest to zwykłe urozmaicenie współżycia - przez jednych lubiane Wellman: Czy uderzenie kogoś w twarz albo przyłożenie w pośladek to klaps, czy już bicie? ? Chodziło o klapsa, a nie o bicie - czytamy w jednym z komentarzy. Do dyskusji na Twitterze dołączył szef Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak, który zarzucił dr Spurek manipulację. Dla polityka klaps to nie bicie: Bosak, szef Ruchu Narodowego: Klaps jest delikatną formą przemocy Bosak na temat klapsów ''Klaps jest ostatecznym ostrzeżeniem'' - przeczytajcie co rodzice piszą o biciu dzieci Pod koniec kwietnia opublikowaliśmy na naszym portalu tekst "Dawanie dzieciom klapsa powoduje u nich agresję, nieposłuszeństwo i zaburzenia społeczne" z którego dowiadujemy się, że nadal aż 80 proc. rodziców na świecie daje dzieciom klapsy. W artykule była zamieszczona sonda. Należało odpowiedzieć CBOS: Nadal, choć rzadziej niż przed laty, przyzwala się u nas na karcenie dzieci poprzez klapsy CBOS-u dowiadujemy się, że na korzyść zmienia się podejście Polaków dla stosowania wobec dzieci kar cielesnych. O ile większość nie aprobuje kar fizycznych, zwłaszcza mocniejszego bicia (lania), o tyle nadal, choć rzadziej niż przed laty, przyzwala się na karcenie poprzez klapsy. Wciąż sześciu na 10 Francja zakazuje bicia dzieci. W Europie już tylko cztery państwa pozwalają rodzicom na klapsy Francja jest 52. krajem na świecie, który prawnie zakazuje stosowana kar cielesnych wobec dzieci i uznaje tzw. klapsy za przemoc. Z końcem grudnia zeszłego roku francuski parlament przyjął nowe przepisy dotyczące ochrony przed przemocą ponad 14 milionów dzieci żyjących we Francji. Ponad 80 proc Rzecznik Praw Dziecka: "Jestem ojcem, nigdy nie dałem 'klapsa'. Bicie zawsze uczy złych rzeczy" [KOMENTARZ] filozofii stosunków pomiędzy dorosłymi a dziećmi. W weekendowym dodatku do ?Rzeczpospolitej? ?Plus i Minus? ukazał się tekst prof. Zbigniewa Stawrowskiego pt.: ?Klaps to obowiązek rodziców?. Profesor politologii pisze, że symbolem rodzicielskich działań jest przysłowiowy klaps, który nie jest żadnym biciem Co zrobić, gdy cudze dziecko wpadnie w furię, a rodzic publicznie daje mu za to klapsa? "Podeszłam do ojca" . Wszystko zmieniło się w momencie, gdy ojciec odmówił mu zakupu lodów. W dziecko wstąpił diabeł, zaczął biegać, szaleć, bić inne dzieci, wyrywać zabawki. Najpierw pomyślałam, że może jakiś problem rozwojowy, wiecie, ale potem tata wziął go na bok i dał mu klapsa. I mały rozwrzeszczał się jeszcze bardziej - czytamy w "Mnie bito i wyrosłem na porządnego człowieka". Klapsy zdarzają się nawet w najlepszych domach. Co robić, aby nie uderzyć dziecka? 2,5-minutowa animacja jest elementem kampanii społecznej "Potrafię się zatrzymać", którą przygotowała fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. Oglądając spot, poznajemy poruszającą historię mamy, której zdarzyło się dać klapsa synkowi, jednak - jak wielu rodziców - ma z tego powodu wyrzuty sumienia. Głosu Stop klapsom , że nie chcę nigdy i za nic w świecie bić dzieci. Rzeczywistość okazała się inna. Zwłaszcza kiedy urodziło się drugie dziecko. Córka miała kilka miesięcy, syn niespełna 3 lata, kiedy dałam mu pierwszego klapsa, potem kolejnego. Przestraszyłam się, bo chciał uderzyć siostrę chodzikiem. Kiedy klapsy powtórzyły Klaps, szybka droga donikąd To Pani wpadła na pomysł, żebyśmy porozmawiały o klapsach. Dlaczego? Statystyki są zatrważające: około 80 proc. rodziców uważa, że można bić dzieci. A jednocześnie bardzo rzadko przychodzą do mnie listy na ten temat, a przecież odpowiadam na nie w "Dziecku" już od dziesięciu lat... Na naszym forum W tym kraju klaps będzie przestępstwem! Opublikowany przez: monika.g 2019-10-03 23:44:35 Autor zdjęcia/źródło: freepik.com Wczoraj ogladalam ciekawy program w ktorym to poruszono problem nietykalnosci dotyczy tego ze nie mozna dziecku dac nawet klapsa wg mnie to smieszne, bo klaps czasami jest nie unikniony Rozumiem ze bicie itd to absurd ale klapsik? mamy wychowywac dzieci metoda bezstresowa, tylko sie pytam co z tego wynika coraz wiecej dzieci rozbestwionych, bezczelnych itd, kiedys tego nie wszystko jest strasznie naglasniane przez Tv i stad to wszystko jakie wy macie zdanie, jak karzecie swoje pociechy? a to artykul z gazety: Problem maltretowanych dzieci staje się coraz poważniejszą kwestią. Obecnie nad jego rozwiązaniem głowi się Premier i trzech ministrów: zdrowia, pracy i polityki społecznej oraz sprawiedliwości. W „Sygnałach dnia" 31 maja 2008 Minister Sprawiedliwości - Zbigniew Ćwiąkalski zabiera głos w sprawie analizując obecne podstawy karania rodziców stosujących przemoc wobec własnych dzieci. „Obecnie przepisy przewidują karę pozbawienia i ograniczenia wolności za znęcanie się nad dziećmi oraz naruszenie nietykalności cielesnej." „W przypadku naruszenia nietykalności osoby małoletniej warto rozważyć ściganie z urzędu za stosowanie przemocy wobec dzieci. Obecnie sprawy te rozpatrywane są z oskarżenia prywatnego." Wprowadzenie takiego zapisu mogłoby polegać np. na dodaniu § 4 w art. 217 KK o ściganiu z urzędu tego rodzaju przestępstw popełnionych wobec nieletnich. Choć minister stwierdza: „bardzo trudno znaleźć granicę pomiędzy klapsem i maltretowaniem" zdaje się sugerować, że i jedno i drugie powinno podlegać karze. Niestety, każdy klaps zawsze stanowi naruszenie nietykalności cielesnej dziecka. Naruszeniem takim będzie: „każde gwałtowne działanie skierowane na ciało człowieka (...) które może wiązać się z uczuciem przykrości, bólu, poniżenia albo zostawić nieznaczne ślady na ciele"[1] nie będzie to jednak „powodowało konsekwencji dla zdrowia pokrzywdzonego i nie będzie naruszać funkcjonowania jego organizmu"[2]. Ściganie z urzędu naruszenia nietykalności cielesnej równałoby się z wprowadzeniem, pod odpowiedzialnością karną, zakazu używania jakiejkolwiek siły wobec dzieci. Niestety byłoby to rozwiązanie nieskuteczna a co gorsza szkodliwe. Powodowałoby karanie „względnie dobrych rodziców" nie rozwiązując podstawowego problemu znęcania się nad dziećmi, o czym pisałem w swoim poprzednim wpisie . Byłoby to wylanie dziecka z kąpielą. Należy szukać innego rozwiązania, które pozwoli organom państwa interweniować dostatecznie szybko i zdecydowanie nie prowadząc do nadmiernej penalizacji rodziców używających karcenia fizycznego. Rodzice w swoim postępowaniu ograniczeni są kilkoma przepisami. Wspomnianym art. 217 KK a także art. 156 i 157 KK oraz art. 207 KK określającym przestępstwo znęcania się nad osobą zależną. Przestępstwa te nie są uszeregowane liniowo od najmniej do najbardziej poważnego a częściowo się pokrywając nijako uzupełniają pełny obraz czynów, które mogą się wiązać z karaniem fizycznym dzieci. Art. 156 i 157 KK penalizują spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz spowodowanie średniego i lekkiego uszczerbku na zdrowiu. O ile pierwsze przestępstwo zawsze jest ścigane z oskarżenia publicznego tak drugie w sytuacji, gdy na jego skutek następuje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni lub poszkodowanym jest osoba najbliższa ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego. Art. 207 kryminalizuje zadawanie cierpień fizycznych i moralnych między innymi małoletniemu. Znęcanie się musi charakteryzować się zamiarem bezpośrednim, czyli świadomym działaniu polegającym na udręczaniu swojej ofiary. Działanie to musi charakteryzować się pewną rozciągłością w czasie oraz odpowiednią intensywnością. Nie będzie znęcanie się np. zakaz oglądania telewizji, zakaz wyjścia na podwórko z kolegami itp. Każde przestępstwo znęcania się jest przestępstwem ściganym z urzędu. Starając się na podstawie obecnych przepisów scharakteryzować, czym będzie klaps, można powiedzieć, że będzie to: Naruszenie nietykalności cielesnej dziecka, mogącym powodować nawet uszczerbek na zdrowiu „powyżej 7 dni", nie powodująca ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nie charakteryzująca się ciągłością mającą na celu udręczenie dziecka. Oczywiście powyższa definicja klapsa będzie zdecydowanie niezadowalająca. Dopuszcza, bowiem karcenie dzieci powodujące znaczne obrażenia (nawet średni uszczerbek na zdrowiu!). Kiedy już wiemy, czego rodzicom robić nie wolno zajmijmy się kwestią, do czego mają prawo. Konstytucja RP w artykule 48 ust. 1 stanowi: „Rodzice mają prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania". Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy w artykule 95 stanowi: „§ 1. Władza rodzicielska obejmuje w szczególności obowiązek i prawo rodziców do wykonywania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka oraz do wychowywania dziecka. § 2. Dziecko pozostające pod władzą rodzicielską winno rodzicom posłuszeństwo. § 3. Władza rodzicielska powinna być wykonywana tak, jak tego wymaga dobro dziecka i interes społeczny". W art. 96: „Rodzice wychowują dziecko pozostające pod ich władzą rodzicielską i kierują nim. Obowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka przygotowując je należycie do pracy dla dobra społeczeństwa odpowiednio do jego uzdolnień." Pomijając już samą ocenę zapisu art. 96 postaram się stworzyć jednolitą definicję „klapsa" na miarę naszych możliwości i oczekiwań. Klapsem będzie takie naruszenie nietykalności cielesnej dziecka, nie powodujące uszczerbku na jego zdrowiu, które uzasadnione jest wykonywaniem władzy rodzicielskiej w szczególności wywołaniem u dziecka posłuszeństwa wobec rodziców oraz dostosowaniem się do poleceń opartych na przekonaniach rodziców lub mających mu zapewnić rozwój fizyczny i duchowy a nie stojących w sprzeczności z interesem społecznym, własnymi przekonaniami dziecka lub z wolnością jego sumienia. Jeżeli do takiego klapsa zostanie przyznane prawo rodzicom będzie można zmieniać zapisy w kodeksie karnym tak dotyczących naruszenia nietykalności cielesnej małoletniego jak i spowodowanie u niego średniego lub lekkiego uszczerbku na zdrowiu, które będą go chroniły przed przemocą fizyczną ze strony osób nie będących jego rodzicami. W takich sytuacjach na konkubenta matki „karcącego" dziecko będzie mógł donieść sąsiad a dalsze postępowanie będzie prowadzone z urzędu. Warto jednak mieć świadomość, że zabronienie jakiegoś działania nie spowoduje automatycznie powstrzymywania się przed taką działalnością. Zakaz karania, który nie będzie ugruntowany w świadomości rodziców na nic się nie zda. Choć istnieje wyraźna społeczna potrzeba bardziej szczegółowej regulacji tej kwestii nie przesądza to o tym, że nowe przepisy zyskają posłuch. Dla wielu osób „prawo pasa" jest świętą tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie a tych osób nie przekona się z dnia na dzień do nowego prawa. Tak jak w poprzednim wpisie tak i tutaj cała nadzieja na skuteczność nowego (czy starego prawa) rozbija się o poziom świadomości osób, którzy zostaną poddani jego działaniu. Pytanie pozostanie, czy nowe regulacje będą w stanie szybko zinternalizować się w ich świadomości, dla których bicie (nie karcenie) jest jednym ze sposobów wychowywania i czy rodzice mający problemy wychowawcze z dziećmi znajdą odpowiednie wsparcie w instytucjach społecznych lub (w ostateczności) państwowych.
co to za dyskusja? przciez wiadomo, ze dzieci sa bardzo rozne i to ze jedna babcia z druga przez rozmowy wychowala cudne dorosle dzieci to bardzo dobrze i z pozytkiem dla spoleczenstwa;) ale tez
Witajcie, znalazłam taką akcję: [Zobacz stronę] Nie wiem jakie jest Wasze zdanie na temat klapsów i kar cielesnych w ogóle. Ja sama nigdy nie podniosłam ręki na moją córkę, chociaż nie raz doprowadziła mnie do ostateczności 🙂 mówią, że klaps to bezradność rodzica, ja się z tym zgadzam. Zupełnie nie rozumiem rodziców, którzy klapsy wymierzają, jak sami mówią, z miłości… Kiedy jestem wściekła na zachowanie mojego dziecka to odczuwam przede wszystkim wściekłość, a nie miłość… Złożyłam wpis na jestem całkowicie za tym, żeby nie karać dziecka poprzez bicie. Napiszcie co o tym sądzicie.
. 585 517 323 271 445 281 716 385

klaps dla dziecka forum